Grzesiu z opaską kapitana.

Grzesiu z opaską kapitana.

Absencja meczowa Dawida Suchockiego spowodowała, że powstał wakat na opaskę kapitana drużyny. Trener pozostawił chłopakom prawo samodzielnego wyboru i wraz z kierownikiem drużyny opuścili szatnię na kilka minut, by tam mogły się dokonać demokratyczne wybory. Drużyna wybrała na to odpowiedzialne stanowisko Grzegorza Guzerę. Grzesiu to jedyny przedstawiciel rocznika 96 w naszej drużynie (mimo, że to liga rocznika 96 i młodszych), ale Grzesiu jest jedyny i niepowtarzalny, no i jest z nami na dobre i na złe. Kulturalny, na co dzień spokojny i opanowany, na boisku zamienia się w walczącego lwa, który rozgryza ataki rywala i kąsa w kontratakach na prawej flance. Trzeba przyznać, że do twarzy mu w granatowo-czarnym uniformie, no i z ta opaską wygląda też niczego sobie. Więcej zdjęć w naszej GALERII.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości